Strony

Przychodzi baba do lekarza...

- Co Pani dolega?
- Od pewnego czasu kłuje mnie w klatce piersiowej, po lewej stronie. Taki tępy ból, szczególnie po jedzeniu. Obawiam się, że to serce*.
*******
Dowcip? Nie. Nawet nie jest śmieszny, bo (pozornie) nie ma puenty. Ale tylko pozornie - tak wygląda rzeczywistość. Z sytuacją jak przedstawiona powyżej prędzej czy później w swojej karierze spotka się większość przyszłych lekarzy. Rzeczywistość stała się podstawą do  stworzenia systemu nauczania/uczenia się opartego na rozwiązywaniu problemów (Problem-based learning, PBL).

Attribution Some rights reserved by Alex E. Proimos
Aby taki system mógł sprawnie działać należy przeprowadzi równoczenie dwie reformy: (1) wprowadzić integrację międzyprzedmiotową oraz (2) zminimalizować sztywny rozdział między latami klinicznymi a naukami podstawowymi.

Uczenie się całości

Nauczanie zintegrowane niektórym może źle się kojarzyć jako forma związana z nauczaniem dzieci. I jako płytkie podejście do nauczania.  Wiele osób z którymi rozmawiałem integrację międzyprzedmiotową uznawały za deklasowanie wartości przedmiotów. W nauczaniu/uczeniu się opartym na rozwiązywaniu problemów właśnie o to chodzi! Chodzi o wyeksponowanie, że nie przedmiot jest najważniejszy, ale jego praktyczne zastosowanie. Chodzi o przesunięcie środka ciężkości z przyswajania/otwarzania informacji na rzecz ich wykorzystywania w sytuacjach typowych czy nowych. Przy czym nie deklasuje się wartości wiedzy, ale przenosi punkt ciężkości z "posiadania wiedzy" na "używanie wiedzy".

Porównanie dwóch systemów

Tradycyjnie każdy przedmiot jest nauczany oddzielnie przez ekspertów z danej dziedziny, którzy generalnie sami określają treści nauczania swojego przedmiotu. Za przedmiot A, B lub C można dowolnie wstawić: Anatomię, Histologię, Biochemię, Fizjologię, Embriologię, Biofizykę i inne... Układ taki jest wyraźnie równoległy - przedmioty nauczane są "obok siebie". System taki kładzie nacisk nie na całościowe tworzenie powiązań międzyprzedmiotowych, ale na zaliczenie danej partii materiału. Tydzień za tygodniem należy wkuć odpowiednią ilość materiału, zaliczyć wejściówkę i tak przeżyć do egzaminu.
System nauczania oparty na przedmiotach.
Wraz z upływem lat i gwałtownym powiększeniem ilości dostępnej wiedzy przedmioty rozrosły się do niebotycznych rozmiarów. Eksperci przedmiotowi, chcąc nauczać jak najbardziej nowocześnie dodają zatem coraz więcej informacji, które należy wchłonąć i odtworzyć. Jednocześnie nie pozbywają się starych treści. Zgadza się, mają one kluczowe znaczenie w danej dziedzinie, ale czy są rzeczywiście potrzebne przyszłym lekarzom?

Aby przeciwdziałać nadmiernemu (tak, tak - nadmiernemu) rozrostowi poszczególnych przedmiotów, dodatkowo przeceniania ich wagi w procesie nauczania przez niektórych prowadzących zaproponowano system PBL, gdzie REALNY, TYPOWY PROBLEM jest podstawą organizacji nauczania. Typowy nie znaczy trywialny.

System nauczania/uczenia się oparty na rozwiązywaniu problemów

Warto zauważyć, że treści nauczania generalnie pozostają te same, jednak przy tworzeniu takiego programu pozbywa się zbyt specjalistycznych i niepotrzebnych zagadnień teoretycznych. Taki program nie jest oparty na sztywnej siatce godzin (Poniedziałek 8.00-10.00 Wykład z anatomii, 10.15 - 11.30 Wykład z histologii, 14.00-16:00 ćwiczenia z biofizyki) ale na rzeczywistej potrzebie czasowej w realizacji danego zagadnienia. I tak w jednym tygodniu może być więcej anatomii, a w drugim biochemii.
Ogólna liczba godzin danego przedmiotu nie zmniejsza się, bo każdy przedmiot nauczane jest dłużej - przez dwa lub nawet trzy lata.

Przepaść: nauki podstawowe - klinika

Tradycyjnie wychodzi się z założenia, że najpierw trzeba się nauczyć żeby w ogóle mieć kontakt z pacjentem. Uczenie się pojmowane jest jako wchłonięcie odpowiednio dużej porcji materiału. Śmiem twierdzić, że nie jest to uczenie się. 
Odzwierciedleniem tego jest podział nauki podstawowe - nauki kliniczne.
Klasyczny system nauczania medycyny



Przy nauczaniu opartym na problemach ważniejsze jest powiązanie teorii z praktyką, a nie suche uczenie się faktów które "być może w przyszłości się wam przydadzą".  Kontakt z pacjentem jest zapewniony już od pierwszego tygodnia w ramach praktyk studenckich. Jeden dzień jest przeznaczony na blok "Medycyna praktyczna". Praktycznie wygląda to na przykład tak, że w ramach większego bloku "Cykl życia" każdy student uczestniczy w porodzie. Praktyka wynika z kliniki, a klinika łączy się z teorią. Graficznie taki program nauczania można przedstawić następująco:
Zintegrowany system nauczania medycyny

Nie ma większego motywatora do uczenia się nauk podstawowych niż realny kontakt z pacjentem. PBL daje taką możliwość. Otwiera również umiejętności potrzebne w przyszłości - uczy i wymaga rozwiązywania problemów, a nie przyswajania ich. Czy to jedyny sposób nauczania - nie, ale wydaje mi się atrakcyjniejszy niż wkuwanie "książki telefonicznej" na pamięć.


*Okazało się, że to nie serce, a refluks żołądkowo-przełykowy by przyczyną problemów. Potrafisz wyjaśnić dlaczego?

No comments:

Post a Comment