We czwartek będę na tej wystawie w Krakowie, już nie mogę się doczekać:) Osobiście podchodzę do tego naukowo, ponieważ na co dzień mam do czynienia z człowiekiem i jego anatomią, a to może być bardzo pouczająca dla mnie lekcja:)
A co z ludźmi, którzy idą na nią wyłącznie po to, by zaspokoić rządzę taniej sensacji? Dobrze, że do przestrzeni publicznej wprowadza się anatomię czy źle?
Rozumiem spreparowane części ciała, tak by dobrze ukazywały poszczególne narządy i układy, ale nie bardzo rozumiem tego: http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/108/700x0/1086791-Pokazywania-wystawy-prezentujacej-poddane-plastynacji-zwloki-ludzkie-zakazano-m-in-we-Francji.jpg
Myślę, że łatwiej oglądałoby się takie eksponaty bez świadomości, że ktoś zarabia na tym grubą kasę. Tym bardziej, że informacje o pochodzeniu tych ciał są tak naprawdę żadne. W Chinach wykonuje się najwięcej kar śmierci na świecie. Człowiekowi należy się bezwzględny szacunek, nawet gdy jest już tylko ciałem. Taka wystawa stwarza ryzyko traktowania jej właśnie jako sensacji. A "pozujące" ciała wręcz do tego zachęcają. Osoba faktycznie zainteresowana tematem, być może skorzysta, ale na pewno będzie też potrafiła spojrzeć na sprawę krytycznym okiem. Wydaje mi się także, że przeciętny Kowalski nie wyniósłby z takiej wystawy więcej niż mógłby dowiedzieć się z dobrej książki czy atlasu fotograficznego.
Niestety też widzę zagrożenie traktowania tej wystawy jako "objazdowego cyrku". Czytając komentarze pod tym artykułem aż włos się na głowie jeży, ile nienawiści i zwykłego braku szacunku się tam pojawia.
Osobiście mam przyjemność pracowania m.in. na plastynatach - naprawdę warto! Są dużo lepsze niż plastikowe modele.
I dlaczego ten pan na filmie uważa, że zobaczenie ciała od środka pozwoli nam lepiej zadbać o swoje zdrowie i życie? Lichy argument. Do mnie nie przemawia.
Student medycyny czy człowiek, który zajmuje się anatomią, pójdzie tam w celu dydaktycznym, dla niego ciało ludzkie jest normalne, nie widzi w nim nic poruszającego, jeśli ktoś się chce zobaczyć na "żywo" jak działa ludzki szkielet, mięśnie, organy, to dlaczego nie? Natomiast jeśli ktoś ma jakieś obawy, niesmak, po prostu niech tam nie idzie, ale nie róbmy z tego jakiejś afery. Nie widze w tym braku szacunku, przecież nikt nie bawi się tym ciałem. Można iść obejrzeć, i zachować przy tym powagę.
Nie wiedziałam, że wystawa będzie gdzieś poza Krakowem. Może do Gdańska uda mi się wyrwać na weekend. Na pewno byłaby to ciekawa forma powtórki przed egzaminem z anatomii.
Witam, Chciałbym Pana ( jako twórcę tego bloga ) oraz Pana gości zaprosić na portal blogbook.pl, który jest pierwszym w sieci serwisem zbierającym w jednym miejscu blogi i posty.
Ideą i celem stworzenia tego serwisu jest zebranie jak największej ilości blogów i przedstawienie ich w prostej i przystępnej formie dla czytelników, aby w jednym miejscu mogli czytać posty z różnych dziedzin nauki, życia, sportu itp.
Mam nadzieję, że też weźmie Pan udział w tej akcji i ten blog dołączy do tego grona, a Panu pozwoli zwiększyć rozpoznawalność oraz oglądalność wpisów. Zarejestruj się ( 1 minuta ) i w „Profil”->”Twoje blogi” dodaj swój blog. I tyle. Reszta dzieje się automatycznie.
Serdecznie zapraszam i wierzę, że już niedługo przeczytam Pana posty na blogbook.pl.
Co zyskuje się na dodaniu swojego bloga ? 1) dotarcie ze swoim blogiem do osób czytających inne blogi, 2) darmową reklamę poprzez „Blog dnia” oraz „Post dnia” na Blogbook.pl oraz Facebook.pl, 3) Twój blog i posty mają więcej linków bezpośrednich, a więc pozycjonowanie google, 4) wszystkie posty i blogi są otwierane bezpośrednio na stronie domowej, a więc statystyki,
Pozdrawiam i pozostaję do dyspozycji w przypadku pytań lub wątpliwości
WIELKIE DZIĘKI ZA TEN BLOG!! Znalazłam tu wiele świetnych materiałów, ułatwiających (przyszłą) naukę anatomii. To świetnie, że tworzy Pan tego bloga z taką pasją i zaangażowaniem. Pozdrawiam, Agnieszka :)
Wystawa była również w Krakowie. Nie byłam, bo nie mieści się to w moim systemie wartości. Niedopuszczalne jest, że na ekspozycję wpuszczano małe dzieci (mówili mi o tym moi uczniowie), które zachowywały się, jak to dzieci, niczym na placu zabaw. Rodzice? właśnie, gdzie są rodzice? Gdzie wychowanie w poszanowaniu dla człowieka? Pozdrawiam serdecznie
We czwartek będę na tej wystawie w Krakowie, już nie mogę się doczekać:)
ReplyDeleteOsobiście podchodzę do tego naukowo, ponieważ na co dzień mam do czynienia z człowiekiem i jego anatomią, a to może być bardzo pouczająca dla mnie lekcja:)
A co z ludźmi, którzy idą na nią wyłącznie po to, by zaspokoić rządzę taniej sensacji? Dobrze, że do przestrzeni publicznej wprowadza się anatomię czy źle?
DeleteRozumiem spreparowane części ciała, tak by dobrze ukazywały poszczególne narządy i układy, ale nie bardzo rozumiem tego: http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/108/700x0/1086791-Pokazywania-wystawy-prezentujacej-poddane-plastynacji-zwloki-ludzkie-zakazano-m-in-we-Francji.jpg
DeleteOdpowiedź organizatora na zarzuty, m.in. niedopuszczenia do wystawy we Francji:
Deletehttp://s-trojmiasto.pl/download/download/humanbody_sprostowanie.pdf
Myślę, że łatwiej oglądałoby się takie eksponaty bez świadomości, że ktoś zarabia na tym grubą kasę. Tym bardziej, że informacje o pochodzeniu tych ciał są tak naprawdę żadne. W Chinach wykonuje się najwięcej kar śmierci na świecie. Człowiekowi należy się bezwzględny szacunek, nawet gdy jest już tylko ciałem. Taka wystawa stwarza ryzyko traktowania jej właśnie jako sensacji. A "pozujące" ciała wręcz do tego zachęcają. Osoba faktycznie zainteresowana tematem, być może skorzysta, ale na pewno będzie też potrafiła spojrzeć na sprawę krytycznym okiem. Wydaje mi się także, że przeciętny Kowalski nie wyniósłby z takiej wystawy więcej niż mógłby dowiedzieć się z dobrej książki czy atlasu fotograficznego.
DeleteNiestety też widzę zagrożenie traktowania tej wystawy jako "objazdowego cyrku".
DeleteCzytając komentarze pod tym artykułem aż włos się na głowie jeży, ile nienawiści i zwykłego braku szacunku się tam pojawia.
Osobiście mam przyjemność pracowania m.in. na plastynatach - naprawdę warto! Są dużo lepsze niż plastikowe modele.
I dlaczego ten pan na filmie uważa, że zobaczenie ciała od środka pozwoli nam lepiej zadbać o swoje zdrowie i życie? Lichy argument. Do mnie nie przemawia.
ReplyDeleteStudent medycyny czy człowiek, który zajmuje się anatomią, pójdzie tam w celu dydaktycznym, dla niego ciało ludzkie jest normalne, nie widzi w nim nic poruszającego, jeśli ktoś się chce zobaczyć na "żywo" jak działa ludzki szkielet, mięśnie, organy, to dlaczego nie? Natomiast jeśli ktoś ma jakieś obawy, niesmak, po prostu niech tam nie idzie, ale nie róbmy z tego jakiejś afery. Nie widze w tym braku szacunku, przecież nikt nie bawi się tym ciałem. Można iść obejrzeć, i zachować przy tym powagę.
ReplyDeleteNie wiedziałam, że wystawa będzie gdzieś poza Krakowem. Może do Gdańska uda mi się wyrwać na weekend. Na pewno byłaby to ciekawa forma powtórki przed egzaminem z anatomii.
ReplyDeleteWitam,
ReplyDeleteChciałbym Pana ( jako twórcę tego bloga ) oraz Pana gości zaprosić na portal blogbook.pl, który jest pierwszym w sieci serwisem zbierającym w jednym miejscu blogi i posty.
Ideą i celem stworzenia tego serwisu jest zebranie jak największej ilości blogów i przedstawienie ich w prostej i przystępnej formie dla czytelników,
aby w jednym miejscu mogli czytać posty z różnych dziedzin nauki, życia, sportu itp.
Mam nadzieję, że też weźmie Pan udział w tej akcji i ten blog dołączy do tego grona, a Panu pozwoli zwiększyć rozpoznawalność oraz oglądalność wpisów.
Zarejestruj się ( 1 minuta ) i w „Profil”->”Twoje blogi” dodaj swój blog. I tyle. Reszta dzieje się automatycznie.
Serdecznie zapraszam i wierzę, że już niedługo przeczytam Pana posty na blogbook.pl.
Co zyskuje się na dodaniu swojego bloga ?
1) dotarcie ze swoim blogiem do osób czytających inne blogi,
2) darmową reklamę poprzez „Blog dnia” oraz „Post dnia” na Blogbook.pl oraz Facebook.pl,
3) Twój blog i posty mają więcej linków bezpośrednich, a więc pozycjonowanie google,
4) wszystkie posty i blogi są otwierane bezpośrednio na stronie domowej, a więc statystyki,
Pozdrawiam i pozostaję do dyspozycji w przypadku pytań lub wątpliwości
Michał Ludczyński ( twórca portalu )
www.blogbook.pl
PS.
Projekt jest całkowicie prywatny i darmowy
WIELKIE DZIĘKI ZA TEN BLOG!! Znalazłam tu wiele świetnych materiałów, ułatwiających (przyszłą) naukę anatomii. To świetnie, że tworzy Pan tego bloga z taką pasją i zaangażowaniem. Pozdrawiam, Agnieszka :)
ReplyDeleteWystawa była również w Krakowie. Nie byłam, bo nie mieści się to w moim systemie wartości. Niedopuszczalne jest, że na ekspozycję wpuszczano małe dzieci (mówili mi o tym moi uczniowie), które zachowywały się, jak to dzieci, niczym na placu zabaw. Rodzice? właśnie, gdzie są rodzice? Gdzie wychowanie w poszanowaniu dla człowieka? Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeleteByłem na wystawie w Krakowie. Oczywiście jak dla mnie okazała się zachwycająca i niepowtarzalna! Ci co nie byli niech żałują!
ReplyDeleteDziękuję bardzo za ten blog. Mimo, że nie studiuję niczego co jest związane z medycyną, bardzo się nią interesuję i z przyjemnością tu zaglądam :)
ReplyDelete